Pewien chłopczyk mówił, że pości ten, kto nie je mięsa, które mu smakuje, cielęciny, kotletów wieprzowych, baleronu, parówek na gorąco.
[…] Trzeba pościć, kiedy post nakazany, ale pościć – to nie tylko nie jeść mięsa, ale także wyrzekać się tego, co jest nam przyjemne, wygodne. Wybrać to, co trudne, a nie to, co łatwe. Święta Teresa postanowiła nigdy nie siadać wygodnie na miękkich meblach. Miałem ucznia, który jak to usłyszał, to się uśmiechnął -
lecz poduszkę kładł pod spodnie,
żeby siedzieć wciąż wygodnie.
Wolał siąść na miękkim tronie,
niż jak jamnik na ogonie.
Jamnikowi trudno siedzieć, bo ma ogon goły i twardy.
Czy umiesz wybrać to, co trudne, a nie łatwe, ciężkie, a nie lekkie?
Czy umiesz rano wyskoczyć z łóżka zamiast się wylegiwać?
Czy zjesz zupę grzybową chociaż jej nie lubisz?
Czy odmawiasz pacierz, chociaż ci się śpieszy?
Pościć – to wyrzekać się czegoś.
Post – to nieraz ciężkie zadanie, którego trzeba się podjąć.
(Jan Twardowski, Zeszyt w kratkę. Rozmowy z dziećmi i nie tylko dziećmi, Kraków, 1977)