Nasza strona wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane przez przeglądarkę na dysku twardym użytkownika w celu ułatwienia poruszania się po witrynie oraz dostosowania Serwisu do preferencji użytkownika. Istnieje możliwość zablokowania zapisywania plików cookies poprzez odpowiednią konfigurację przeglądarki internetowej, jednak blokada ta może spowodować niepoprawne działanie niektórych funkcji w serwisie. Brak zmiany ustawień przeglądarki internetowej na blokowanie zapisu cookies jest jednoznaczne z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie.  Więcej o "cookies"
 

Głos św. Jana Pawła II:

 

Austria, 20. pielgrzymka zagraniczna.jpg

    „W latach mej młodości […] byłem świadkiem ogromnych cierpień i bolesnych doświadczeń. […] Pokolenie, do którego należę, zaznało okropności wojny, obozów koncentracyjnych, prześladowań.
Jestem głęboko przekonany […], że wojna bierze swój początek w sercu człowieka. To właśnie człowiek zabija, a nie jego miecz czy, jak dzisiaj, jego rakiety.
Serce w sensie biblijnym jest najgłębszym pokładem osoby ludzkiej, określającym jej stosunek do dobra, do innych, do Boga. Nie chodzi tu tyle o uczuciowość, ile raczej o sumienie, o przekonania, sposób myślenia, którym człowiek się kieruje, jak również o namiętności, które nim rządzą.”


Jan Paweł II, Autobiografia

 

Z kalendarza:

 

   Po Soborze Watykańskim II w Kościele Katolickim dokonało się wyraźne przewartościowanie doktryny wojny sprawiedliwej. […] W czasopiśmie jezuitów Civilta cattolica, […] w okresie od listopada 1990 do lipca 1991 ukazało się w nim kilka artykułów dotyczących konfliktu. W jednym z nich znalazło się twierdzenie, że „wojna sprawiedliwa nie może istnieć, albowiem nawet w przypadku, kiedy sprawiedliwe przyczyny wchodzą w grę, szkody wyrządzone w wyniku samej natury wojen są tak ciężkie i straszne, że nie mogą znaleźć usprawiedliwienia przed trybunałem sumienia. Natomiast zawsze pozostają „pokojowe mechanizmy rozwiązywania konfliktów”


Jacek Moskwa, Jan Paweł II

 

Myśl na dziś: Czy w moim sercu trwa wojna?