Nasza strona wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane przez przeglądarkę na dysku twardym użytkownika w celu ułatwienia poruszania się po witrynie oraz dostosowania Serwisu do preferencji użytkownika. Istnieje możliwość zablokowania zapisywania plików cookies poprzez odpowiednią konfigurację przeglądarki internetowej, jednak blokada ta może spowodować niepoprawne działanie niektórych funkcji w serwisie. Brak zmiany ustawień przeglądarki internetowej na blokowanie zapisu cookies jest jednoznaczne z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie.  Więcej o "cookies"
 

Jan Paweł II przy grobie rodziców.jpg

Głos św. Jana Pawła II:

 

   „Moje lata dziecięce i chłopięce zostały wnet naznaczone utratą osób najbliższych. Naprzód Matki, która nie doczekała dnia mojej Pierwszej Komunii Świętej. Ludzie często śpiewają papieżowi: „[…] Niech żyje sto lat”. Trudno wtedy nie pomyśleć o mojej rodzonej Matce. Jeżeli w ogóle żyję na świecie, to dlatego, że była ona, która mi to życie dała. Matkę straciłem jeszcze w wieku dziewięciu lat i dlatego mniej ją pamiętam.”
Na Twoją białą mogiłą,
o Matko, zgasłe Kochanie -
me usta szeptały bezsiłą:
Daj wieczne odpoczywanie.


Jan Paweł II, Emilii, Matce mojej + Jan Paweł II, Autobiografia

 

Z kalendarza:

 

   Istnieją pewne przesłanki, które każą się zastanowić, czy przynajmniej część dolegliwości Ojca Świętego nie miała podłoża genetycznego. Sąsiedzi, którzy pamiętali Emilię Wojtyłę, matkę przyszłego papieża, relacjonowali, że w ostatnich latach życia miała problemy z poruszaniem się. Jej kłopoty były na tyle duże, że mąż musiał na rękach wynosić ją na zewnątrz, aby mogła trochę pooddychać świeżym powietrzem. Może to sugerować, że pani Emilia cierpiała na tę samą dolegliwość, którą kilkadziesiąt lat później zdiagnozowano u jej syna – chorobę Parkinsona. Choć wciąż nie określono dokładnie wszystkich przyczyn zwyrodnieniowej choroby układu nerwowego, naukowcy są zgodni, że ważną rolę odgrywają w niej czynniki dziedziczne.


M. Balon, Biografia

 

Myśl na dziś: Matka to jedyna osoba na świecie, która Cię pokochała, zanim jeszcze Cię poznała. (J. H. Pestalozzi)