Nasza strona wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane przez przeglądarkę na dysku twardym użytkownika w celu ułatwienia poruszania się po witrynie oraz dostosowania Serwisu do preferencji użytkownika. Istnieje możliwość zablokowania zapisywania plików cookies poprzez odpowiednią konfigurację przeglądarki internetowej, jednak blokada ta może spowodować niepoprawne działanie niektórych funkcji w serwisie. Brak zmiany ustawień przeglądarki internetowej na blokowanie zapisu cookies jest jednoznaczne z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie.  Więcej o "cookies"
 

   Wielkimi krokami zbliża się rok 2021, z którym na pewno wiążemy jakieś nadzieje, plany, marzenia. Rok, który wierzymy, że przyniesie dużo miłości i szczęścia.
   Który to już z kolei w Twoim życiu?

 


   Ciekawe, ile osób z dumą odpowiedziało w myślach na to pytanie, a ile skrzywiło się z przekąsem. W jakiś irracjonalny sposób uciekamy od swojej metryki, zaprzeczając upływającemu czasowi. Każda kolejna kartka w kalendarzu to powód do lęku. Z niepokojem oglądamy swoją twarz, siwiejące włosy, zniszczone dłonie. A przecież to wszystko to specyficzne ordery za przetrwanie trudów, ciężką pracę, wewnętrzne zmagania. Mówi się, że blizny to atrybut męskości. Tym samym siwe włosy, zmarszczki i mniej sprężysty krok, to szczególne cechy mądrości, dojrzałości i doświadczenia, bo przecież „Siwy włos ozdobną koroną” (Prz 16,31).
   Nie mamy wpływu na mijający czas, ale mamy wpływ na nasze podejście do mijającego czasu. Może on być naszym wrogiem lub sojusznikiem. Możemy zaprzeczać jego upływowi lub czerpać z niego pełnymi garściami, przekuwając swoją metrykę w pomnik trwalszy niż ze spiżu.
   Zdumiewa mnie wszechobecny kult młodości i ucieczki przed upływającym czasem. Na portalach społecznościowych zdjęcia specjalnie przefiltrowane, żeby skóra wyglądała młodziej, sylwetka była bardziej kształtna, błysk w oku jak u nastolatka. W domach cała drogeria, a w niej kremy ujędrniające, przeciwzmarszczkowe, intensywnie nawilżające. Kwitnie chirurgia plastyczna.
   Co się dzieje z ludźmi, że za wszelką cenę chcą wiecznie wyglądać jak dwudziestolatki? Człowieku, obudź się! Jesteś piękny bez względu na wiek! A nawet więcej! Jesteś piękny ze względu na swój wiek! W pewnym momencie stajemy się atrakcyjni nie dzięki gładkiej skórze czy jędrnym pośladkom. Stajemy się piękni dzięki swojej dojrzałości, doświadczeniu, rozwadze zdobytej przez lata. Jeśli oczywiście cechy te zdobyliśmy, bo samo istnienie na świecie nie jest gwarantem posiadania tychże wartości. Trzeba je pielęgnować przez całe życie, aby wydały owoce: „Dziecko, od młodości troszcz się o karność, a do siwizny znajdziesz mądrość” (Syr 6, 18). I albo zrozumiemy, że dodatkowe lata są naszym atutem, albo zatrzymamy się na którymś etapie swojego jestestwa, karłowaciejąc wewnątrz.
   Oczywiście, nie chodzi o popadanie w skrajności. Zadbana kobieta, elegancki mężczyzna to świadectwo klasy i kultury, którą zdobyło się przez lata. To również wyraz szacunku do siebie i innych. Ale czym innym jest dbanie o siebie, a czym innym jest kult własnego ciała i gonienie za ułudą młodości, tworząc w ten sposób jej karykaturę. Każdy wiek ludzki jest na swój sposób piękny, ale czym człowiek starszy, tym to piękno jest głębsze, mocniejsze. To niezwykły czas, kiedy można zacząć cieszyć się owocami swojego trudu, zbierać plony. Dość powiedzieć, że: „Średni wiek laureatów Nagrody Nobla to 65 lat. Średni wiek prezesów znaczących firm na świecie to 63 lata. Średni wiek papieży to 76 lat. (Źródło: Otchłanie Internetu)”
   Ciesz się każdym rokiem, który możesz dodać do swojej daty urodzenia, swoim miejscem na ziemi, swoim zawodem, rodziną, pasją. Młodzi ludzie muszą to wszystko jeszcze zbudować. Ty już to masz. Kosztowało to dużo trudu, więc usiądź i korzystaj z tego, co wypracowałeś. Nie udawaj młokosa, nastolatka. Po co? Pomnażaj swoje skarby i spójrz z godnością w lustro – to Ty, człowiek, który dodatkowy rok życia może uczynić przedmiotem swojej dumy!
                                                                                               I.Ś.