Jak wygląda anioł? Może ma złote loki, długą suknię i białe skrzydła starannie wyczyszczone. I aureolę – koniecznie. A może suknia nie jest długa, tylko krótka, żeby się nie plątała i nie przeszkadzała w lataniu. No a na przykład archanioł Michał w ogóle nie ma sukni. Czyżby… Nie, nie, spokojnie, coś ma.
Ubrany jest w strój rycerza. I skrzydeł nie ma białych, tylko ze złota, tak jest na obrazach. A z kolei anioł Rafał, kiedy przyszedł pomóc Tobiaszowi, o czym możemy sobie poczytać w Księdze Tobiasza, wyglądał zupełnie zwyczajnie, jak człowiek, bez skrzydeł i aureoli. Chyba pachniał też wcale nie anielsko, bo nie poznał go nawet pies Tobiasza. A może poznał, tylko nic o tym nie wiemy.
To w końcu jak wygląda anioł? Zwykle w ogóle NIE WYGLĄDA. Jest istotą duchową, więc nie ma ciała, nie widać go wcale. Czasem jednak aniołowie zostają posłani do ludzi przez Pana Boga. Pamiętacie takie historie z Pisma Świętego? Na przykład o tym, jak anioł wołał z nieba do Abrahama (por. Rdz 22, 11-12). Albo jak przyszedł do Gedeona, żeby powiedzieć mu, że jest dzielny (por. Sdz 6, 11-12). I do żony Manoacha z wieścią, że zostanie mamą Samsona (por. Sdz 13, 2-3). A kiedy Eliasz zapomniał o tym, że trzeba jeść, to oczywiście nie kto inny, jak właśnie anioł zajął się tym, żeby Eliasza nakarmić (por. 1Krl 19, 5-6). Anioł gasił ogień w piecu rozpalonym przez Nabuchodonozora (por. Dn 3, 49-50). Zamykał paszcze lwom, żeby nie miały jak zjeść Daniela (por. Dn 6, 22-23). Dużo pracy mają w Piśmie Świętym aniołowie. […]
Do miasta Nazaret Pan Bóg posłał anioła. Znamy nawet jego imię. Jest bardzo ładne, Gabriel. A to znaczy: Mocny w Bogu. Wiecie, do kogo został posłany? Oczywiście, że wiecie: Do Maryi.
Gdzie się spotkali? Może przy studni, z której Maryja codziennie czerpała wodę. Przychodziła zawsze o tej samej porze i łatwo było ją znaleźć. A może pod drzewem figowym, kiedy akurat rozmawiała z sąsiadką. Anioł musiał chwilę poczekać, bo się przecież wcześniej nie umawiali. A może spotkali się na jednym ze wzgórz, wieczorem podczas zachodu słońca i było uroczo. […]
Dominika Stadnicka-Strzembosz, Listy do Betlejem, czyli historie na Adwent i Boże Narodzenie.
ZADANIE: Zrób przynajmniej jednego aniołka na choinkę. A może uda Ci się zrobić ich kilka?