Z dzisiejszego czytania:
„Bo góry mogą się poruszyć i pagórki się zachwiać, ale miłość moja nie odstąpi ciebie i nie zachwieje się moje przymierze pokoju” (Iz 54, 10)
Refleksja:
Miłosierdzie Boże jest bardzo kosztowne i zapiera dech w piersiach swoją skalą, swoim rozmiarem. To doprawdy Boski plan. Zamiast nas oddać wybranej przez nas śmierci, a stworzyć sobie nową ludzkość, posłuszniejszą i bardziej wdzięczną, On woli ponieść za nas niewinną, krwawą ofiarę, znosząc przy tym naszą obojętność i pogardę! Nikt nigdy dla nas tyle nie zrobił i nie jest gotów nas kochać tak konsekwentnie i bezinteresownie. Można całkowicie zaufać tej Krwi, ona jest pewnym certyfikatem autentyczności poświęcenia się Boga i zjednoczenia z naszymi ułomnościami, troskami, cierpieniami, brania ich na siebie i wyręczania nas w nich.
Który współczesny bożek albo bogini, milioner, działaczka społeczna, influencer albo celebryta odważyłby się dokonać dla ciebie tego, czego dokonał Chrystus? Czy w ogóle taka możliwość zmieściłaby się im w głowie? To oni chcą odbierać od ciebie uwielbienie i ty masz im służyć, przenigdy nie poświęciliby się dla ciebie aż do utraty własnej sławy, czci, o utracie życia nie wspominając!”
Zadanie dla młodszych: Przygotuj dowolną techniką własną szopkę. Będzie pięknie wyglądała pod choinką!
Zadanie dla starszych: Zadaj sobie dzisiaj pytanie: „Po czym poznam, że…” Po czym poznam, że jestem dobrym lekarzem/mężem/żoną/przyjacielem? Po czym poznam, że ktoś mnie kocha? Po czym poznam, że moje życie jest zgodne z zamysłem Boga? Przemyśl odpowiedź.
Cytaty zaczerpnięto z publikacji:
M. Pietrachowicz, Wyprawa po nieśmiertelność. Psychoterapia Ewangelią 2.